Kto nie lubi
pizzy - ręka w górę! Jakoś nie widzę żadnej łapki w górze. I gdyby one tylko
nie były takie kaloryczne, takie tłuste… Ale jest na to rozwiązanie – można ją
zrobić samemu! A ile frajdy przy tym, no i można zaangażować faceta – no przecież
ktoś musi ugnieść ciasto. Zaczynamy od zaczynu – 25g drożdży, 150 ml wody, łyżka
cukru, dwie łyżki mąki i dobrze wymieszać. Ja na ten przykład polecam
zastosowanie mąki żytniej albo razowej. No dobrze, może nie jest taka puszysta
jak z tradycyjnej mąki pszennej, ale o wiele zdrowsza i jaka pyszna! No i co
dalej – ano taki zaczyn odstawić w ciepłe miejsce na jakieś 15 minut, a potem
wymieszać z przesianą mąką (jakieś 300 gram – w zależności ile ciasta potrzebujemy)
oraz dwoma łyżkami oliwy z oliwek i już po
odstaniu godzinki również w ciepłym miejscu gotowa baza do pizzy!
Oczywiście sos
też należy zrobić samemu, bo co to za problem udusić cebulę, czosnek, pomidory
z puszki i dużą ilość przypraw (np. oregano, majeranek, bazylia, pieprz,
papryka ostra i szczypta soli), a potem dodać łyżkę koncentratu i wszystko
potraktować blenderem.
Teraz dodatki –
to już sama przyjemność, bo możliwości jest nieskończona ilość. Naprawdę wedle
uznania – kawałki kurczaka, szpinak, brokuły, groszek, cebula, wszelkie papryki,
sery, kukurydza, ananas, różne wędliny – listy składników końca nie widać. Wszystko
zależy od naszych upodobań, bo przecież jedyne co pozostało, to rozgrzać
piekarnik do 250 stopni, ułożyć na papierze do pieczenia ciasto, sos i nasze
składniki. Wystarczy 15 – 20 minut i obiad gotowy!
I taki trójkąt
na talerzu z lampką wina – palce lizać! Także następnym razem jeśli przyjdzie
Wam pomysł zamówić pizzę, to może zrobicie ją samemu? Ja na pewno będę takie
arcydzieło kulinarne często powtarzać! Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz