niedziela, 8 czerwca 2014

ŻYCIE POD KONTROLĄ



Nie kłębią się Wam czasem jakieś dziwne myśli w głowie, które powoli zaczynają układać się w jakąś całość, jakieś rymy nasuwają się na myśl i nagle człowiek czuje potrzebę zapisania tych przemyśleń. Ja mam tak często i to zazwyczaj pod wpływem jakiś silnych emocji, często z powodu konkretnego wydarzenia, które mną poruszyło. I pomimo, iż nie mam parcia, aby coś z tymi moimi zapisakami zrobić (zazwyczaj trafiają do szuflady), to często przychodzi taka ochota, aby się nimi z kimś podzielić, aby komuś je przeczytać. W związku z tym postanowiłam, że może to nie będzie takie złe, aby Was też namówić do wyciągnięcia swoich zapisków z szuflad i pokazania ich światu. Zacznę od siebie i dam Wam do przeczytania takie moje słowo pisane. Jednocześnie zachęcam tych odważniejszych (takie małe podpuszczenie) do nadsyłania swoich wierszy. Zostaną tu zamieszczone i wspólnie będziemy się zastanawiać nad odwiecznym pytaniem – co autor miał na myśli. Zachęcam! A póki co – coś z mojej szuflady.




 ŻYCIE POD KONTROLĄ
To jest moje życie i ja je reżyseruje
To jest moja rzeczywistość i ja nią steruję
To jest moja przyszłość i ja ją kreuję
To jest moja ścieżka i to ja ją wydeptuję
To jest mój wyścig i to ja w nim wystartuję
To jest moja szansa i to ja ją wypatruję
To jest moja idea i to ja ją przeforsuję
To jest mój pomysł i to ja go przeforsuję
To jest mój cel i to ja go wypatruję
To jest moja wyobraźnia i to ja ją stymuluję
To jest moje marzenie i właśnie je zrealizuję
To jest moje Eldorado i nań kurs obejmuję
To jest mój świat i ja w nim egzystuję
To jest mój cień i to ja z nim wędruję
To jest mój dom i ja go zamieszkuję
To jest moja rodzina i to nią się opiekuję
To jest mój ojciec i za wszystko go szanuję
To jest moja matka i to do niej miłość czuję
To jest mój brat i za nim w ogień powędruję
To jest mój mentor i to jemu hołduję
To jest mój szkic i ja go koloruję
To jest mój kawałek kartki i to ja na nim rysuję
To jest moja czysta strona i to ja ją zapisuję
To jest mój artykuł i to ja go redaguję
To jest mój dziennik i to ja w nim notuję
To jest moja lista i to ja ją wypunktuję
To jest moja dziura i to ja ją zaceruję
To jest moje ciało i ja je kształtuje
To jest moje piękno i to ja nim emanuję
To jest moja nieśmiałość i to ja ją przełamuję
To jest moja granica i to ja ją zachowuję
To jest moja łódź i ja na niej żegluję
To jest mój wehikuł i ja go     zatankuję
To jest mój szybowiec i ja w nim szybuję
To jest mój prezent i to ja go zapakuję
To jest moja muzyka i to ja jej nasłuchuję
To jest mój postulat i to ja go wykrzykuję
To jest mój nektar i to ja go dziś skosztuję
To jest mój okruch chleba i ja go konsumuję
To jest moje ziarno i to ja je wyhoduję
To jest mój poker i to ja tu ryzykuję
To jest mój hazard i to ja tu blefuję
To jest mój dylemat i to nad nim dywaguję
To jest mój projekt i ja nad nim pracuję
To jest mój wydział i to na nim studiuję
To jest mój dział i to ja w nim pracuję
To jest moja strefa i to w niej się znajduję
To jest mój dorobek i ja nim dysponuję
To jest mój pieniądz i to ja nim operuję
To jest mój zysk i ja profit otrzymuję
To jest mój order i to ja go honoruję
To jest mój wynalazek i ja go wypróbuję
To jest moja przeszkoda i to ja ją przeskakuję
To jest moja trauma i to ja ją pokonuję
To jest moja walka i to do niej sparinguję
To jest mój wróg i to ja go zaszlachtuję
To jest mój przeciwnik i z nim w szranki startuję
To jest mój pies i to ja go wytresuję
To jest moje ryzyko i to ja je podejmuję
To jest moja strata i to ja ją opłakuję
To jest moja racja i to za nią oponuję
To jest moja wina i to za nią pokutuję
To jest mój krzyż i to ja go podtrzymuję
To jest moje piekło i ja z diabłem dyskutuję
To jest mój sąd i to ja tutaj sędziuję
To jest mój piedestał i sama się na nim znajduję
To jestem ja i to ja tu decyduję
To są moje demony i ja je kontroluję
(autor: Katarzyna Grządka)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz